Słodki syreni śpiew

Poprosiłam znajomych, by w kilku słowach przedstawili szybkie skojarzenia dotyczące syreny. Legendarnego stworzenia, o którym przecież każdy słyszał.

Wyniki:
Syrena to mityczne stworzenie, którego jednak lepiej nie widzieć, nie spotkać, bo niesie nieszczęście i śmierć. Półczłowiek, półryba, uwodzicielska kobieta z dużą płetwą czy też rybim ogonem. Piękna, długowłosa, nieosiągalna, niebezpieczna. Żyje w morzu, w głębinach, wabiąca ludzi pięknym, zwodniczym głosem. Ten głos...
Syrena to boheaterka polskiej legendy o Warsie i Sawie. Panowie prawie jednogłośnie podpowiadają, że to marka samochodu.

Wypowiedzi dopełniają się, nie są sprzeczne. Tak mocno wyobrażenie syreny zakorzeniło się w naszych umysłach, że mam wręcz wrażenie, że każdy miał możliwość ją zobaczyć... Przypuszczam, że gdybym zapytała jak wygląda pies, byłoby więcej niespójnych odpowiedzi...

Cóż tu można dodać? 
Może to, że syrena nie zawsze była wyobrażana w ten sposób...





Fizjolog Epifaniusza podaje, iż syrena niesie śmierć. Przybiera biformiczną postać: człowieka i ptaka. Przepięknie i słodko śpiewa, wabiąc marynarzy. Ci zaś oczarowani nieziemską muzyką – zasypiają, tym samym wpadając w śmiertelną pułapkę. Syrena uśmierca pogrążonych we śnie mężczyzn. Fakt  iż, ma skrzydła i pazury oznacza, że miłość wznosi i rani. Fizjolog komentuje, iż człowiek zwabiony przepychem świata, daje się uwieść, traci czujność, tym samym staje się łatwym celem dla przeciwników. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zainspirowani monstrami z Kroniki świata H.Schedla...

Fizjolog i bestiariusze